To dopiero początek bo mam zamiar do końca listopada naprodukować mnóstwo różnych przetworów.
Podczas weekendowego wyjazdu zafundowaliśmy sobie grilla, na którym znalazły się parówki sojowe oraz pyszne szaszłyki warzywne z chrupiącym chlebkiem.
Po powrocie przyszedł czas na wykorzystanie tofu, którego niestety nie dostaniecie w PL ( a jeśli tak to mnie oświećcie!). Świetnie smakuje z sosem pomidorowym i makaronem.
Niestety dobre czasy się skończyły, karta pamięci od mojego aparatu jest już w `naprawie` od kilku miesięcy i chyba są marne szanse na jej odzyskanie.. pożyczoną musiałam oddać co oznacza chwilowy brak zdjęć.
Tak jak obiecałam umieszczam pierwszy przepis, który znalazłam na wegańskim blogu. Moim zdaniem w okresie letnim jest on bardzo szybki i tani (nie licząc wegańskiej śmietany). Ta zupa paprykowa zaskoczyła mnie swoim cudownym smakiem! Proponowałabym dodać do niej ryż lub makaron!
Przepis na pyszną zupę znajdziecie TUTAJ
A teraz pędzę robić śniadanie i zabieram się za mycie słoików :)
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz