Nie przepadam za szpinakiem ale jest bardzo zdrowy więc zdecydowałam się na zrobienie tarty szpinakowo-pieczarkowej. Inspiracja zaczerpnięta stąd . Przepis na ciasto taki sam, natomiast `nadzienie` trochę zmodyfikowałam. Zamiast cukinii dodałam pokrojone w plasterki i podsmażone na oliwie pieczarki. Tofu wędzonego nie posiadałam więc zastąpiłam je naturalnym, które solidnie skropiłam sosem sojowym. Z beszamelu nic nie wyszło..ale to przez moją niezbyt dobrą w smaku oliwę..więc darowałam sobie sos i polałam wszystko odrobiną mleka sojowego.
A na deser mini torcik czekoladowy z bitą śmietaną z mleka kokosowego i dodatkiem pysznych truskawek.
Przepis na ciasto:

szklanka brązowego cukru
płaska łyżka proszku do pieczenia
3 łyżki kakao
pół szklanki oleju
szklanka mleka sojowego
Wstawiamy do piekarnika na 40 min w temp. 180 stopni
Ciasto musi się wystudzić, zabieramy się za przygotowanie śmietany z mleka kokosowego.
Puszka mleka kokosowego przed użyciem musi stać jakiś czas w lodówce- moja stała 3 miesiące ale myślę, że miesiąc wystarczy. Wyjmujemy łyżką zawartość puszki, zostawiając wodę znajdującą się na dnie. Następnie dodajemy pół szklanki cukru pudru ( można dodać mniej w zależności, jak kto lubi) oraz 2 łyżki soku z limonki lub cytryny. Wszystko ładnie ubijamy, przedkładamy na zimne ciasto i wstawiamy do lodówki aby się ładnie schłodziło. Następnie nakładamy na wierzch plasterki truskawek albo innych owoców. Możemy również posypać maczkiem dekoracyjnym, orzechami, wiórkami kokosowymi itp.. Smacznego! :)
Poranne pozdrowienia
M.
1 komentarz:
tarta wygląda wyyyboornieeeee !
Prześlij komentarz