wtorek, 9 lutego 2016

Deser z wiśniami

W niedzielę przywędrowały do mnie słoiki z przetworami. Poczułam się rozpieszczona. W pierwszej kolejności rzuciłam się na wiśnie. Owszem, mogłabym zanurkować łychą i zjeść wszystkie od razu, ale nie byłoby przepisu. Wyjęłam z lodówki kostkę tofu. Co działo się dalej? Zobaczcie sami.
Deser z wiśniami:
2 porcje
180 g naturalnego tofu,
opakowanie budyniu waniliowego,
1 cytryna (najlepiej niewoskowana),
1/2 litra mleka roślinnego,
2 łyżki cukru (użyłam kokosowego),
1/2 łyżeczki kakao,
1 szklanka wiśni (plus sok),
1 łyżka amarantusa ekspandowanego.

Tofu odsączamy z zalewy i rozkruszamy w dłoniach. Na tarce ścieramy skórkę z połowy cytryny, a następnie wyciskamy sok z całej. Wlewamy do tofu. Mieszamy. Odstawiamy na 10 minut. Przygotowujemy budyń według wskazówek na opakowaniu (używamy mleka roślinnego). Gdy jest gotowy wrzucamy do niego tofu i kakao. Miksujemy ręcznym blenderem na gładką masę. Przekładamy ją do miseczek/ słoiczków. Chłodzimy w lodówce przez godzinę. Na wierzchu układamy wiśnie, dolewamy sok i posypujemy skórką z cytryny, amarantusem oraz niewielką ilością cukru kokosowego. Gotowe!